Dziś, 4 kwietnia, obchodzimy Dzień Bezdomnych Zwierząt.
Małe i duże, młodsze i starsze, suczki i samce, krótkowłose i długowłose, spokojne i pełne energii, miłośnicy biegania i powolnych spacerów, grzeczne i czasem krnąbrne, ułożone i do wychowania, fani ganiania za piłką i wylegiwania się na kolanach… To właśnie dla nich, co roku szukamy nowych domów.
W ubiegłym roku uratowaliśmy i znaleźliśmy nowe domy dla 33 psiaków oraz 9 kotów. Te niewinne istoty nie cierpiałyby z powodu braku pożywienia, dachu nad głową, z zimna czy z powodu agresji ze strony człowieka gdybyśmy postępowali zgodnie z maksymą słów Antoniego de Saint-Exupéry „Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś”…
Podczas tego dnia, jak i innych dni w roku, warto jest zwracać uwagę na los zwierząt, które z różnych przyczyn straciły dach nad głową lub go po prostu nigdy nie miały. Nawet kupno i zaniesienie karmy do pobliskiego schroniska pomoże im, a dla nas nagrodą będzie bezgraniczna wdzięczność i satysfakcja z pomocy. Nie bójmy się też przeszłości "schroniskowców". Wśród lokatorów przytulisk zdecydowana większość psów to zwierzęta, które po prostu miały w życiu pecha. Niektóre zgubiły się właścicielom i już do nich nie wróciły, innym po śmierci ukochanego pana nikt nie otworzył drzwi swojego domu. Wiele psów i kotów to ofiary ludzkiej nieodpowiedzialności, pozostawione w schronisku dlatego, że okazały się mniej ważne niż wyjazd na wakacje.
Pamiętajmy, by dbać o naszych czworonożnych przyjaciół, odpłacą się bezgraniczną miłością.