My się zimy nie boimy, zgodnie podkreślają Leśniowskie Morsy, które w towarzystwie gości z Chełma i Krasnegostawu w niedzielę kąpali się w lodowatej wodzie naszego zalewu.
Nasz malowniczy akwen „Maczuły” przysypany śniegiem, nieco uśpiony, ale jak zawsze piękny i zachwycający, już po raz kolejny gościł miłośników zimowych kąpieli. W samo południe temperatura sięgnęła -9, a więc warunki do morsowania idealne. Już Hipokrates 400 lat p.n.e. wiedział, że "zimna woda rozgrzewa, a ciepła oziębia" i zalecał zimną wodę w różnych chorobach. Ale zanim można było bezpiecznie raczyć się kąpielą, sprytne morsy musiały wyciąć przerębel i uporządkować lodowe kry.
„To już trzeci rok, kiedy na terenie naszej gminy funkcjonuje Klub Morsów. Początkowe obawy o wytrwałość naszych członków były całkowicie bezzasadne. Bardzo się cieszę, że od czasu do czasu możemy również gościć sympatyków morsowania z całego województwa. W minioną niedzielę odwiedziły nas morsy z Chełma i Krasnegostawu. O zaletach morsowania, nie trzeba chyba już nikomu przypominać, dlatego zapraszam wszystkich na wspólne kąpiele w każdą niedzielę. Oczywiście nie zapominajmy o zdrowym rozsądku, bo każda taka kąpiel powinna być przemyślana, odbywać się w towarzystwie innych osób, szczególnie teraz, kiedy zalew pokryty jest lodem oraz należy upewnić się u lekarza czy nie ma przeciwskazań do zimowych kąpieli – powiedziała Joanna Jabłońska, wójt Gminy Leśniowice.
Po kąpieli można było się rozgrzać przy ognisku, zjeść ciepły posiłek oraz upiec kiełbaski. Serdeczne podziękowania kierujemy w stronę Pana Lechosława Pastuszaka oraz Pana Waldemara Stańkowskiego ze Stowarzyszenia Ratowników Wodnych Rzeczpospolitej Oddział w Chełmie za czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników morsowania.